
dzień pełen wrażeń. wizyta z tatą i mamą w empiku, oglądanie szklanego kolorowego sufitu z perspektywy czerwonych foteli w arkadach, jagodowa muffinka na obiad bo zupa ogórkowa nie wchodziła, zakupy, i w końcu niespodziewanie spacer po osiedlu z ulubionym Olgierdem.
w nowych butach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz