te komentarze wrzucać. wczoraj się udało Tacie :)
ukochane piwonie od Babci Ani :)
na festyn z żarciem nie pojechałyśmy bo było tak gorąco że mama nie miała siły pchać sie w tłum.
sobotę spędziłyśmy więc leniwie, troszkę z Pamelą, troszkę z Olgierdem. troszkę z toy story ;)
a na obiad były placki z cukinii. mniam.
Ja też uwielbiam peonie. Niedaleko mnie widziałam całe pole krzaków, pewnie już kwitną :)
OdpowiedzUsuń