czwartek, 27 października 2011

cynamonowy czwartek


kto ma ochote na fińską bułę? jeszcze ciepłe :)
miała zjeść co najmniej jedną Luśka na kolację, ale odmówiła i poszła spać głodna.
chyba.
bo podobno bardzo zmeczona była.
co nie przeszkodziło jej wysłuchać po raz 657 bajki o Tupciu oraz następnęgo rozdziału o Puchatku , który tym razem łapał Słonia.
może zmęczyła się biegając za muchą z łyżką i usiłując ją wygonić przez zamknięte okno.
a wczoraj znowu dorwała sie do butów mamy.
czy miłość do butów może być dziedziczna ;) ?
a przepis na buły jest tu

2 komentarze:

  1. Zamarłam z wrażenia.
    Boska boskość, ten blog, te rogale, wiersze Evy, a Helenka...no cóż...imię mówi wszystko.
    Iduniu, Evcia - piszcie duuuużżżooo.
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  2. :) no jak przyjdę do Ciebie to też takie upiekę :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...