czwartek, 17 listopada 2011

wielka kąpiel gąsiennicy

mama nieopatrznie obiecała aby przyspieszyć powrót z podwórka.
i jeżeli ktoś myśli że dwulatek nie  pamięta co się do niego mówiło, to się grubo myli.
po przyjściu z podwórka od razu stała pod balkonem - tam spoczywała owa gąsienica, pożyczona z podwórka.
no a po gąsiennicy to juz poszło - misiu,  kaczka, osołek.
aż się boję pomyśleć co będzie następne w kolejce do mycia ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...