Kolejne nowe słowo, nabyte w trakcie sobotniej kąpieli , w której towarzyszyła Helence - ciocia.
Wystarczyło ze ciocia się tak do Luśki zwróciła i słyszy jak Luśka z uśmiechem na twarzy i spojrzeniem prosto w oczy powtarza. No to zawołałyśmy mamę. Ale się śmiała ;) Wiec teraz Luśka do mamy woła Bejbe ;)
A mama chora. A miała się nie dać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz