środa, 5 grudnia 2012

no cóż

na ciąg dalszy trochę musieliśmy poczekać, ale to naprawde nie moja wina :)
więc weekend grudniowy nr 1 zaczął się zamianą Łóżeczka Dla Malucha w Łóżeczko dla Dużej Dziewczynki, na dodatek z wybraną przez nią samą pościelą! od teraz nie ma wymówki, ha!
bo każda duża dziewczyna śpi w swoim łóżku, prawda? ;)
pokój Heleny zmienił się nie do poznania, a ona sama wydała się od razu jakaś doroślejsza.
i trochę mi żal. i trochę smutno. choć się cieszę. ale wiecie...
naprawde nie mam juz dzidziusia w domu.
i mimo że już jest ciężka, a ja nie powinnam dzwigać - to jednak czasem nie mogę sie oprzeć i noszę pod byle pretekstem, i zanurzam nos w jej karczek żeby poczuć jak pachnie, i przytulam jak dawniej, gdy całe dnie spędzałyśmy przyklejone jedna do drugiej. eh.
a teraz mówi do mnie przez sen tonem obrażonej księżniczki " no mamo!! posuń się!"
w moim własnym łózku!
ale skończyło się! ha!
a poza tym to dotarłyśmy w końcu na Targi Książki i zakupiłysmy co nieco.
w zimowym klimacie oczywiście :)
pochwalimy się może niedługo.
i spotkałysmy tam mnóstwo Miłych Znajomych, i zjadłyśmy lody z Ciocią Nadzią.
i weekend zakończył się gorączką 39,3.
i to by było na tyle.

8 komentarzy:

  1. Tak, Helenka rośnie, zdnia na dzień. Brakuje tylko zdjęć Iduniu. Jeszcze starszej Helenki. I pościeli, którą wybrała.
    I listy książek, które udało się złowić na targach. I kim byli Mili Znajomi , których spotkałyście ?
    Ciocia jest strasznie ciekawa szczegółów. A że biegnie ostatnio w jakimś dziwnym pędzie to i dzwoni rzadziej i mniej żyje życiem Dużej Dziewczynki. Ale myśli o Niej każdego dnia...
    O Was wszystkich Kochani.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My o Tobie też! i bardzo tęsknimy! i wszystko niedługo opowiemy :)

      Usuń
  2. oj, Ida - ja też właśnie dziś o tym myślałam, że biorę Małego ostatnio na ręce pod byle pretekstem. I wącham. I macam. I myślę jak długo jeszcze będzie taka możliwość ? I czy doczekam zamiany ról:)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba bym nie chciała ;) na starość widzę się raczej z umalowanymi na czerwono ustami, perłami na szyi, wysokimi obcasami i krwawą mary w ręce ;)
      ale obecnie często zastanawiam się jako to się dzieje że te dzieciaki tak szybko rosną!?

      Usuń
    2. Ooo tak. Ale u mnie usta koralowe, na szyi długi wisior (perły przynoszą nieszczście;) i wiskey w szklaneczce!

      Usuń
    3. ok, mogą być brylanty ;)

      Usuń
  3. widocznie za dużo Pani daje jeść Lusi :)
    Pozdrawiam Was ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...