znowu pada i znowu nie dotarliśmy do zoo :( w czwartek wylądowaliśmy w ikea w kulkach i na klopsikach, a w piątek u Babci Jasi załapaliśmy się na pierogi. i to dwa rodzaje - z jagodami i kaszą gryczaną. mniam, obie wersje wyborne.
a córeczka nie odstępuje Taty na krok
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz