niedziela, 17 lutego 2013

teatrzyk cieni

trochę nas nie było, a to z powodu migdała którego nadszedł w końcu kres!
wycięty na amen, choć zdarzają się plotki o odrastających fragmentach.
póki co cieszymy się nocną ciszą :) Helena przestała chrapać :))

a dzisiaj panuje nam miłościwie teatrzyk cieni!
przedstawienia obfitują w akcje grozy i pościgu a uwolniona zawsze rzuca się w ramiona bohatera :)
ale i tak najwięcej radości sprawiło samo tworzenie - i postaci i teatru.
polecamy!! zabawy co niemiara!!
wystarczy pudełko, papier do pieczenia i farbki :)



4 komentarze:

  1. Pomysł boski - zapisałam w inspiracjach:)

    OdpowiedzUsuń
  2. To się zachwyciłam - genialny pomysł i wykonanie nie takie trudne. A u Was statek piracki zauważyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. mi też się pomysł spodobał więc długo nie czakałysmy z realizacją :))
    a piraci u nas na porządku dziennym. szczególnie taki jeden okropny ;) Kapitan Hak!
    Helenka słucha namiętnie Piotrusia Pana przed snem na CD! to też polecamy! chyba nawet osobny post zrobię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale ją rozumiem!!! Gdy byłam w jej wieku, to wciąż i wciąż słuchałam Piotrusia Pana na "czarnej płycie". Znałam wszystkie dialogi i piosenki na pamięć - z wszystkich bajek, ta była ukochana.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...