środa, 4 stycznia 2012

sylwester

w sylwestra po raz pierwszy Lusia spała poza domem.
u swojej kuzynki, razem z Babcią.
dzielnie to zniosła, ponoć nawet całkiem dobrze się bawiła.
gorzej z matką ;) humor poprawił jej się dopiero kiedy dostała sms od Babci że wszystko ok i mała śpi.
eh.
 a wyprawa na Rynek prawie zakończyła się katastrofą - o mały włos a samochód zostałby na parkingu w centrum handlowym, po który wróciliśmy ok 16.20 -  centrum było do 15.00, a nie jak twierdził Tata - do 17 :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...